Skład:
- Kilka słodkich papryk np. czerwona (obowiązkowa), plus np. żółta i zielona
- Papryka ostra (opcjonalnie)
- Duże cebule
- Kilka ząbków czosnku
- ZIemniaki
- Fasolka z puszki czerwona
- Fasolka z puszki biała
- Kukurydza z puszki
- Pomidory
- Marchew (nie dużo – jedna wielka, lub kilka małych)
- Nać pietruszki
- Kiełbasa
- Boczek
- Łopatka lub karczek
- Przyprawy: pieprz, sól, liście laurowe, ostra papryka w proszku, ulubione zioła, ja dałem świeży cząber i oregano
- Masło
- Cukinia (opcjonalnie)
- Fasolka szparagowa (opcjonalnie)
Wyśmienita zupełnie oryginalna alternatywa dla tradycyjnych duszonek. Może być na ostro. Kocioł wykładamy tradycyjnie dużymi liśćmi białej kapusty wnętrze wypełniając wymieszanymi składnikami.
Generalnie wszystko kroimy w kostkę. W spokoju zostawiamy jedynie kukurydzę i fasolki z puszki 🙂 😉 Mięso, wędliny, ziemniaki, pomidory, papryki i marchewkę w większą, cebulę i czosnek w drobniejszą. Paprykę ostrą jeśli naszymi konsumentami będą dzieci należy odpuścić. Jeśli lubimy pikantną kuchnię możemy do całości dodać kilka papryczek pepperoni, lub nawet coś bardziej ostrego. Nawet chilli. (Zasada jest tak że im mniejszy owoc papryki tym gatunek bardziej ostry.) My dodaliśmy też dodatkowo świeżo zebrane z grządek: cukinię (pokrojoną w dużą kostkę), kilka różnokolorowych młodych małych marchewek (w całości), oraz fasolki szparagowe (Pokrojone w kilkucentymetrowe odcinki) ale nie jest to konieczne. W szczególności należy uważać z cukinią, gdyż rozgotowana utworzy papkę w naszych duszonkach co nie jest naszym celem. Leczo w osobnym przepisie ;).
Całość doprawiamy i mieszamy składniki. Jeśli gości mamy dużo i chcemy więcej „napakować” do kociołka koniecznie musimy odczekać godzinę lub dwie, aby pod wpływem soli całość oklapła i puściła soki. Podczas wkładania składników do kociołka w kilku miejscach co którąś tam warstwę wzbogacamy o masło. (łącznie kilka czubatych łyżek w zupełności wystarczy). Ważne by nie naładować go na samym dnie, a bliżej góry, gdyż spowoduje to przepłynięcie masła przez całość naszego dobrodziejstwa, a nie ulokuje się jedynie na spodzie. Dolewamy powstały sok ze składników po bokach. (Nie lać zamaszyście środkiem bo sporo przypraw spłynie na dno). Kocioł stawiamy na ognisku i dusimy ok 2h. Po godzinie sprawdzamy wstępnie zawartość czy jest w miarę miękka co nam pozwoli oszacować pozostały czas duszenia. Smacznego.